Jak rozpoznać, że kot ma robaki? W jelitach cienkich kota żyje nicień, którego bezpośrednim żywicielem jest mysz. Głównym sygnałem tego, że kot ma robaki, jest świąd i zaczerwienienie odbytu (zwierzę ociera się często o podłogę). Czasem można zobaczyć wokół odbytu drobniutkie białe glisty.
Oprócz tych objawów zwracają uwagę zakłócenia trawienia i odżywiania, zmniejszony lub nie regularny apetyt zwierzęcia, niedokładne lub zmienne trawienie (raz zatwardzenie, raz biegunka lub miękki przemieszany ze śluzem kał, można też zaobserwować odchody wodniste lub śluzowate). Zwierzęta są wychudzone, sierść mają nastroszoną i bez połysku, pysk wilgotny, często pocierają nos, wymachują ogonem, są niespokojne. Mogą też pojawić się kurcze lub zawroty głowy.
Jak pozbyć się pasożytów? W przypadku tasiemca przytrzymujemy zwierzę przez cały dzień bez pokarmu, zapewniając mu tylko świeżą wodę do picia. Jeśli kot normalnie dostaje mleko, teraz wyłączamy je z diety. Rano, kiedy zwierzę jest jeszcze na czczo, podajemy mu utłuczone na miazgę ziarna dyni (25-30 sztuk) do których dodajemy nieco cukru. Po upływie 2-3 godzin wlewamy kotu głęboko do gardła 1 łyżkę oleju rycynowego. Jeżeli zajdzie potrzeba, kurację należy powtarzać, aż do całkowitego wyzdrowienia.
To czy kuracja poskutkowała, sprawdzamy przez obejrzenie kału kota, w którym powinny znaleźć się kawałki tasiemca wraz z główką a także glisty.