Pies i kot pod jednym dachem – jak im pomóc żyć w zgodzie?

Pies fot. Fotolia
Co zrobić jeśli pies reaguje agresywnie na kota? Jak pogodzić kota i psa, którzy mieszkają pod jednym dachem? Czy możliwa jest w ogóle zgoda między kotem a psem?
Pies fot. Fotolia

Problem czytelniczki - pies i kot pod jednym dachem

Od 7 miesięcy mieszka u nas 7-letni sznaucer miniaturowy, wprowadził się do nas razem z moim synem z pierwszego małżeństwa, który do tej pory mieszkał u ojca.  Wszytko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że mam w domu 2 przygarnięte koty, których pies nie toleruje. 

Walor (pies mojego syna) jest wobec nich agresywny, niby macha ogonem, ale jednak się rzuca i atakuje, wtedy moje koty są przerażone, choć ciekawe. Żeby zapanować nad tym zwierzyńcem, musiałam zamknąć psa w pokoju syna. Pies tak tam sobie mieszka, wychodząc 3 razy dziennie na spacery (tak długie jak się da). Nie jest mi z tym dobrze, bo mam dom prawie 100-metrowy i nigdy żadnego zwierzaka nie więziłam, chciałabym, żeby zwierzęta zaczęły się akceptować, ale nie wiem jak się do tego zabrać.

Próbowałam trzymać Walora na dole przy sobie, tak żeby mógł widzieć koty, ale jak tylko któryś ruszył choćby uchem, ten od razu dostawał furii. Za karę zamykałam go na 1-2 minuty w łazience, po czym znowu go brała,  siadałam na podłodze i jak nie rzucał się na koty,  to go nagradzałam słownie i głaskała. Jak sytuacja się powtarzała z agresją, to znowu do łazienki. Wytrzymałam tak 4 dni... ponieważ nie było żadnych postępów, poddałam się.

Po ostatniej sytuacji, kiedy Walor zaatakował moją kotkę, nie podejmuję żadnych prób oswojenia ze sobą zwierzaków, bo boję się, że któreś z nich ucierpi, ale jeśli jest mimo wszytko jakaś metoda na to, żeby moje zwierzęta (wszystkie) mogły swobodnie poruszać się po domu, to proszę o pomoc. Pozdrawiam! ~Mariola z Warszawy

Polecamy: Oswajanie bojącego się psa z kotem

Odpowiedź instruktora szkolenia psów

W pierwszej kolejności  powinniśmy wyjaśnić psu, że koty to nie zabawki i nie powinien ich ganiać. Na pewno pomoże w tym nauka posłuszeństwa, która pozwoli zapanować nad psem. Posłuszeństwo psa na smyczy nie wystarczy, kiedy jesteśmy w domu powinniśmy móc zapanować nad psem w każdej sytuacji, także kiedy nie mamy z nim bezpośredniego fizycznego kontaktu. Oznacza to, że pies powinien respektować nasze polecenia zawsze i wszędzie, także kiedy chodzi luzem po domu i nie możemy go dosięgnąć lub gdy goni koty. Jeśli nawet dojdzie do gonitwy – pies na jedną komendę powinien zaprzestać pościgu. Oczywiście, najbardziej komfortową sytuacją byłoby to, gdyby do owego pościgu w ogóle nie dochodziło.

Nauka podstawowych komend

W obecnej sytuacji, w pierwszej kolejności należy nauczyć psa podstawowych komend. W zupełności wystarczy  „siad”, „waruj”, „do mnie” i „zostaw” – może być też inna komenda „zakazująca” np. „nie” lub „fe”. Nie jest istotne to, jakie to będzie słowo, chodzi o to, żeby pies rozróżniał, co mu wolno, a co nie. W sytuacji, kiedy pies znajduje się nieopodal (nie na smyczy) nasze jedno polecenie powinno przywołać go do porządku. Kiedy widzimy, że pies szykuje się do pościgu za kotem, jedno nasze polecenie  np. „nie” – powinno go powstrzymać.  Także polecenie „siad” - może być całkiem przydatne. Choć na pierwszy rzut oka może mieć niewiele wspólnego z pogonią za kotem, pozwoli nam zatrzymać psa w konkretnym miejscu i pozycji np. przy naszej nodze. Możemy też przywołać psa „do mnie” – zmieniając kierunek jego zainteresowania z kota – na nas. Dobrze wypracowane posłuszeństwo pozwoli nam panować nad psem w każdej sytuacji.

Zaznajomienie psa z kotami

Kolejnym krokiem jest zaznajomienie psa z kotami. Z opisu wynika, że koty nie uciekają na widok psa, a jedynie kiedy pies zaczyna je gonić. Do socjalizacji można wykorzystać plastikowy transporter, który powszechnie używany jest do przewozu psów i kotów. Pojemnik posłuży nam do „zatrzymania kota”, kiedy będziemy „tłumaczyć” psu, żeby go nie gonił. Robimy to w sposób następujący.

W pierwszej kolejności należy umieścić kota w transporterze. Nie należy robić tego bez wcześniejszego przygotowania. Wcześniej należy koty zapoznać z pojemnikiem, żeby ich pobyt wewnątrz nie był dla nich kolejną traumą. Zanim zamkniemy kota w transporterze, powinniśmy dać mu możliwość jego poznania. Kot powinien móc sobie na spokojnie go obejrzeć, samodzielnie wejść do środka. Jako zachętę możemy włożyć do środka jakiś koci smakołyk. 

Zobacz także: Co zrobić, by pies zaczął mnie słuchać?

Nauka posłuszeństwa przy kotach

Kiedy umieścimy już kota w transporterze, możemy wprowadzić do pokoju psa. Pies powinien wcześniej znać już podstawowe polecenia z zakresu posłuszeństwa. Psa do pokoju należy wprowadzić na smyczy, żeby mieć nad nim kontrolę. Wchodząc do pokoju, w którym znajduje się kot (w pojemniku), należy powtórzyć z psem wszystkie polecenia z zakresu posłuszeństwa, które wykonywaliśmy wcześniej podczas nauki np. „siad”, „waruj”. Do nauki posłuszeństwa dobrze jest wykorzystać psie smakołyki, które pies lubi. Każde dobrze wykonane polecenie i „dobre zachowanie” psa przy kotach – nagradzamy smakołykiem, możemy też pochwalić psa słownie.

Aranżując spotkanie psa i kota w pokoju mamy na celu „ustalenie zasad”  - czyli tego jak pies ma się zachowywać w pobliżu kotów. Takich ćwiczeń należy wykonać kilka, w przeciągu kilku dni – do tej pory izolując zwierzaki od siebie. Kiedy zauważymy, że pies zachowuje się poprawnie w sytuacji, kiedy koty są w kennelu, możemy zrobić krok dalej. Poprośmy jednego z członków rodziny, żeby wziął kota na ręce (o ile ten się nie wyrywa i nie drapie) i spróbujmy powtórzyć ćwiczenie. 

To, jak szybko i czy w ogóle uda się pogodzić zwierzaki, zależy od kilku czynników. Po pierwsze od stopnia naszego zaangażowania, po drugie od współpracy zwierzaków oraz od umiejętnego postępowania. Szanse powodzenia są duże, jeśli jednak nie będziemy dawać sobie z tym rady – warto poprosić o pomoc specjalistę np. instruktora posłuszeństwa lub behawiorystę.

Justyna Żarnowska, instruktor szkolenia psów

Redakcja poleca

REKLAMA